muz. Hadrian Filip Tabęcki, sł. Dana Parys-White
Ja nie jestem, proszę pani, tym Bajorem
Ja się wcale z nim nie identyfikuję
Mój życiorys grzeszy pewnym niedoborem
No i paru rzeczy w życiu mym żałuję
Ja mam prozę dnia, poezji - nic a nic
Sztuka ... z mięsem się kojarzy, a śpiew - z wódką
Ja mam spokój mnie nie śledzi żaden widz
Mówię prosto, na temat i krótko
Ja nie jestem, proszę pani, tym aktorem
Ja przypalam papierosa zbyt banalnie
Nie rozgrywam życia, jestem amatorem
Aspiracje czasem miewam - lecz
Ja nie jestem, proszę pani, tym aktorem
Dla mnie aktor to figura w wielkiej grze
On porywa magią słowa i pozorem
A ja taki niepozorny - pani wie
Tak ja jestem bardzo charakterystyczny
Bo charakter proszę pani to ja mam
A do tego jest wybitnie lingwistyczny
No to - ciao, doswidania i bye bye
Świat realny - jest nachalny, lecz nie pani
Pub na rogu, zimno w progu. Wejdźmy więc
Nagle pani z baru jak ta która wie
Wyszeptała czule: "Ogrzej mnie"
Ja nie jestem, proszę pani, tym aktorem
Ja przypalam papierosa zbyt banalnie
Nie rozgrywam życia, jestem amatorem
Aspiracje czasem miewam - lecz
Ja nie jestem, proszę pani, tym aktorem
Dla mnie aktor to figura w wielkiej grze
On olśniewa widza złuda i pozorem
A ja taki niepozorny - pani wie